Wczoraj byłam w przymusowej podróży. Ponieważ samochód prowadził mój mąż - ja miałam ręce pełne roboty!
Popełniłam dla Łucji bezrękawnik, czapkę z pomponem i szalik :))).
Pracę skończyłam dziś rano i pobiegłam ofocić od razu.
Bezrękawnik z zameczkiem ;)
Do tego czapka i szalik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz