29 września 2010

GALERIA RZECZY MniejUŻYTECZNYCH

Ponieważ w wolnych domowych chwilach cały czas coś dłubię, postanowiłam założyć post o przedmiotach, którym trudno znaleźć rozsądne praktyczne zastosowanie. Mogą jednak cieszyć oko lub bawić, lub po prostu np. stać sobie na półce pośród innych temu podobnych przedmiotów.
Będę je wrzucała tu od czasu do czasu : )

Gusli.
Tak przynajmniej twierdzi Mąż i jestem czaem skłonna zgodzić się z Nim, gdyż absolutnie nigdzie nie znalazłam innego bardziej do gusli podobnego instrumentu,w którym nie instniałby ani gryf ani mostek, a struny (5 sztuk) miał rozciągnięte równolegle nad otworem w pudle rezonansowym. Rozmiarowo niewielkie, ok. 30x20cm. Kupiłam je w niedalekim sklepie ze starociami i było całkowicie czysto drewniane - bez sladów lakieru czy innego mazidła. Mówię na to gusli, choć z definicji gusli powinno mieć minimum strun 7 i ciut inny kształt  : )
Zamieszkuje w pokoju na poddaszu i wygląda teraz tak:



Doniczka lawendowa:


Deska nie do krojenia o której pisałam w Historii Nauczania:



A to Mix kordonkowy zdecydowanie nieużyteczny:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz