1 maja 2013

Experymenty z fimo


Lubię próbować więc nabyłam Fimo Liquid.
I dziś wiem już czym mogę go barwić do dalszych fimo-experymentów, a czym na pewno nie.

Zabarwienie cieniem do powiek spowodowało, że masa była zbyt rzadka i spłynęła z ciastka tak jak na poniższym donacie z polewą czekoladową ;)

Dla odmiany barwienie farbą arkrylową daje efekt takiego jakiegoś rozwarstwienia i też nie wygląda to dobrze. Do tego po wypieczeniu niestety przenika przez to na co zostało nałożone i się rozpływa. Z akrylem są poniżej ciapki na różowej polewie oraz mazańce na trzecim ciastku.
BARDZO NIEUDANE FIMO!




Natomiast rewelacyjnie choć czasochłonnie wychodzi przygotowanie masy na bazie samej modeliny
połączonej z liquidem. Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia bitej śmietany zanim pomazałam ją czekoladą :)
Te prace są jeszcze niewypieczone -  celowo uwieczniłam je w tym momencie bo chcę później porównać jak wyglądają po wypieczeniu.




Ciastko z cytrynkami też źle nie wygląda:



Czekoladowo wiśniowa fantazja:




A teraz coś na słono... co prawda daleko mu do ideału ale masa "mięsna" ma strukturę odpowiednią (nawet po wypieczeniu)



A tu ciasto mojej Natalki (które jej tata wziął wstępnie za prawdziwe ptasie mleczko:) )  z owocami, które robiłam i które niestety daleko odbiegają od ideału:



A tu ciasto różowe - nie podoba mi się zaspecjalnie:

A tu zamieszczam zdjęcie babeczki, która miała pokazać jak wygląda po wypieczeniu kolor niebieski i żółty FIMO EFFECT. Robi się lekko przezroczysty - zupełnie inaczej niż na zdjęciach tych mas przed wypiekiem.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz